Ferie z rugby. Dwutygodniowy intensywny wypoczynek na obiektach Budowlanych Łódź dobiegł końca. Tak jak w pierwszym tygodniu staraliśmy się urozmaicić również zajęcia w drugim. Dzieci poznały jak wygląda trening w sporcie indywidualnym a konkretnie w zapasach. Na jednym z treningów zagościliśmy u gospodarza obiektu na Krzyżowej czyli w sekcji zapasów. Zajęcia poprowadził trener Ryszard Leśniewski, a towarzyszyli mu zawodnicy przygotowujący się do startu w sezonie 2014.
Pokazał naszym młodym rugbystom jak wygląda rozgrzewka w zapasach, na jakie partie mięśni trzeba zwracać szczególną uwagę oraz jakie ćwiczenia są kluczowe aby osiągnąć dobre wyniki. A takimi mogą pochwalić się jego wychowankowie. Okazało się, że trening dla naszych dzieci nie należał do łatwych i dał im odpowiedź, że w każdy sport należy włożyć mnóstwo pracy i serca, aby być mistrzem.Pozostałe treningi poświęcone już były doskonaleniu umiejętności w rugby, a ponad połowę czasu przeznaczyliśmy na poprawę rzutu i chwytu piłki.
Sobotni pobyt na basenie był chwilą krótkiego wytchnienia przed najważniejszym wydarzeniem „Ferii z rugby” meczem mającym na celu wykazanie się nabytą wiedzą o rugby. W starciu dwóch ekip wzmocnionych zawodnikami młodzików nie było zwycięzcy. Remis 3:3 w przyłożeniach i doskonała zabawa na śniegu. A ponieważ tradycyjnie pogoda była doskonała do gry to sędzia zawodów trener Artur Mrowicki dał zawodnikom pograć. Zgromadzeni licznie rodzice nie oponowali aby przerwać zawody chociaż przed mieli małe zastrzeżenia co do długości meczu.
Dziękujemy bardzo wszystkim rodzicom i opiekunom za pomoc podczas trwania zgrupowania. Dziękujemy również sponsorom i darczyńcom za pomoc w organizacji ferii. Tradycyjnie już bułeczki pana Feliksa były przepyszne, wyglądaliśmy czysto i schludnie w koszulkach od pani Klaudii. Osobiście dziękuje Adamowi Kocińskiemu, Elżbiecie Całej Szeremet, Ryszardowi Leśniewskiemu i Arturowi Mrowickiemu za pomoc w przeprowadzeniu treningów.
Teraz czas wrócić do normalnych zajęć. Wtorki, czwartki godzina 16.00 hala na ul. Krzyżowej 5.
Autor:Zbyszek Jurzysta