W prestiżowych rozgrywkach Rugby Europe Trophy nasza drużyna narodowa 29 lutego ma zagrać o godz. 15 na wyjeździe z Holandią. Bezpośrednią relację ma przeprowadzić rugbyeurope.tv. Dziś wieczorem mamy poznać odpowiedź, czy do tego pojedynku w ogóle dojdzie. Zdeterminowani i zniesmaczeni, tym co się dzieje czyli brakiem zainteresowania i profesjonalnych działań ze strony Polskiego Związku Rugby reprezentanci Polski gotowi są zastrajkować i nie zagrać. Dojdzie do rozmów ostatniej szansy.
Po ostatnim pseudozgrupowaniu kadry zniesmaczeni zawodnicy mówili wprost: dramat, tragedia. Związek nie wypłacił im jeszcze dniówek (100 - 150 zł za dzień ) za zeszłoroczny sensacyjnie wygrany przez nasz zespół mecz ze Szwajcarią. Nie wiadomo, jak ma wyglądać ubezpieczenie zawodników. Jedna wielka organizacyjna niedoróba.
Śmiać się czy płakać! Prezes związku Dariusz Olszewski powinien publicznie wytłumaczyć się z tego, co dzieje się wokół drużyny narodowej! Tak dalej po prostu być nie może.
O co poszło? Zapytaliśmy najbardziej kompetentnej osoby w temacie, czyli Piotra Zeszutka, kapitana reprezentacji Polski oraz aktualnego mistrza kraju, Ogniwa Sopot.
- My rugbiści nie jesteśmy rozkapryszonymi gwiazdami. Chodziło o rzeczy naprawdę podstawowe. - wyjaśnia Zeszutek. - Nasze żądania można podzielić na cztery grupy:
1. Ubezpieczenie podczas zgrupowań reprezentacji- ryzykujemy w końcu własne zdrowie.
2. Nasze, nie tyle wynagrodzenia, co diety podczas meczów kadry. Za spotkanie ze Szwajcarią, które odbyło się pod koniec listopada do dziś nic nie dostaliśmy - chodzi o kwoty 100/150 zł za dzień zgrupowania.
3. Ustanowienie stanowiska menedżera kadry, kogoś w rodzaju kierownika drużyny.
4. Podpisania karty kadrowicza, która obejmowałby regulacje między związkiem a zawodnikami. Nie tylko rugby 15-osobowego, ale również kadry kobiet, "siódemek" itd. - wszystkich reprezentacji Polski. Chcieliśmy wiedzieć czego i od kogo możemy wymagać, także w sprawach tak podstawowych jak ubiór kadrowicza, bo teraz mamy ubiór każdy z innej parafii.
- W czwartkowy wieczór doszło do spotkania na szczycie. Udało się dojść do porozumienia w punktach 1 i 3 (menedżerem kadry został mianowany Jarosław Bator). Reszta pozostaje w zawieszeniu, ale reprezentujemy nasz kraj, dlatego z szacunku dla przeciwnika zdecydowaliśmy się wyjść na boisko w Amsterdamie - zapewnia kapitan reprezentacji Polski.
Trener Duaine Lindsay powoła na to spotkanie 25 zawodników, w tym czterech graczy lidera ekstraligi Master Pharm Budowlani: Daniela Gdulę, Dawida Plichtę, Krystiana Pogorzelskiego i Patryka Reksulaka. W kadrze jest siedmiu graczy drużyny mistrza Polski Ogniwa Sopot. Jest też dziewięciu stranieri grających na Wyspach Brytyjskich
Holandia to zespół, który jest dużo wyżej w rankingu. W ostatnim meczu z Holendarami przegraliśmy 0:49. Dodajmy, że nasi rywale są liderami grupy . Wysoko wygrali dwa pierwsze spotkania z Ukrainą 64:8 i Niemcami 37:7. Polacy przegrali w Łodzi z Niemcami 15:35 i po bardzo dobrym spotkaniu pokonali na wyjeździe Szwajcarię 23:20.
Nasz team czekają jeszcze dwa spotkania: wyjazdowe z Litwą (18 kwietnia), a sezon zakończy 25 kwietnia w Siedlcach, gdzie o godzinie 15 rozpocznie spotkanie z Ukrainą. (źródło Express Ilustrowany)