Master Pharm Rugby znów zadziwili polskie środowisko rugby. Sprowadzili zawodnika z mega górnej sportowej półki. Graczem łodzian został 26letni reprezentant Gruzji w rugby 7 i zawodnik czwartej drużyny tamtejszych rozgrywek w rugby 15 Nika Gigauri. Powiedzmy tylko, że Gruzja to kraj światowej czołówki rugby, podczas gdy Polska to co najwyżej światowy średniak. Prezes Budowlanych SA Krzysztof Serafin: To prawdziwy zawodowiec, który trenuje dwa razy dziennie. Był u nas na dwóch turniejach mistrzostw Europy w rugby 7. Łódź mu się bardzo spodobała. Spodobało mu się to, że u nas jest cała kolonia dobrych gruzińskich rugbistów. W jego transferze bardzo istotna okazała się pomoc naszego gracza Mindii Abaschide. W jego ojczyźnie nie wznowiono rozgrywek. Nika szukał kraju, w którym mógłby grać. Wybrał Polskę i Łódź. Trener Przemysław Szyburski: Po pierwszym treningu widać, że Nika jest przygotowany do gry i walki. To zawodnik w typie Patryka Reksulaka, który przeniósł się do Szwajcarii silny, szybki, mobilny, bardzo wszechstronny.Jeżeli to wszystko potwierdzi w grze, to będzie dużym wzmocnieniem zespołu. Powoli w drużynie karty się układają. (źródło:Express Ilustrowany)